Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Marcin Hugo Kosiński

Marcin Hugo Kosiński

Warszawa

Dziennikarz-Przedsiębiorca
Przedsiębiorca-Dziennikarz

Właściciel radia KonteStacja, komiksu Zen Sarkazmu i założyciel platformy edukacyjnej Edukatorium.pl.

Miłośnik ironii, surrealizmu, czarnego humoru, purenonsensu i sarkazmu. Dystans do siebie traktuje, jako jedną z najpraktyczniejszych umiejętności.

Propagator wolności słowa, kreatywnej edukacji i nieszablonowego podejścia do własnego życia.

A więcej można poczytaj tutaj: http://kosinski.it/kim-jest/

Napisz wiadomość do Projektodawcy

14307 PLN z 10000 PLN

248 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

143%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 31.10.2011.

Płyta dla posła

O projekcie

Zdarzyło ci się kiedyś stwierdzić, iż przynajmniej część naszej klasy politycznej powinna zostać wysłana z powrotem do podstawówki? Zdarzało ci się zastygać z niedowierzania, iż parlamentarzyści decydujący o naszej gospodarce nie mają bladego pojęcia, jak ona naprawdę działa?

Przeciętnej osobie spotkanej na ulicy można jeszcze wybaczyć niewiedzę, ale specjalnie oddelegowanemu i namaszczonemu przez naród parlamentarzyście, nie bardzo.

Wierzymy, że część decyzji wpływających na naszą gospodarkę nie wynika ze złośliwości, czy innych bardziej ukrytych przesłanej, a z prostej niewiedzy. Ryzykując taką tezę, postanowiliśmy coś z tym zrobić.

I zamiast się na nich wściekać i złorzeczyć na dzień dobry, chcemy dać każdemu świeżo wybranemu posłowi i senatorowi PREZENT.

A konkretnie książkę (choć nie do końca książkę).  

Taką, która w prostych słowach, na konkretnych przykładach, wyjaśni, jak działa gospodarka. Dlaczego tłumienie przedsiębiorczości jest błędną polityką i w jaki sposób naprawdę budowane jest bogactwo narodu.

A zresztą, przeczytajcie wstęp do wydania amerykańskiego:

  • Recepta na idealną politykę gospodarczą, tak dziś jak i na przyszłość, jest stosunkowo prosta. Rząd powinien chronić przed agresją wewnętrzną i zewnętrzną życie i majątek obywateli znajdujących się pod jego jurysdykcją, rozstrzygać spory, jakie między nimi wybuchają, a poza tym pozostawić im swobodę realizowania celów i wszelkich zamierzeń życiowych. W naszych interwencjonistycznych czasach jest to jednak polityka bardzo radykalna. Współczesne rządy zajmują się dziś regulowaniem i nadzorowaniem produkcji, podnoszą ceny jednych dóbr, obniżają innych, ustalają wysokość pensji, jednym firmom pomagają wystartować, inne ratują przed upadkiem, raz zachęcają do eksportu i importu, innym razem wymianę zagraniczną hamują, dbają o chorych i starszych, popierają rozrzutność etc. etc.

    Tymczasem, idealny rząd powinien przypominać dozorcę. Przy czym dozorca ten nie pilnuje ludzi, lecz warunków, w jakich każdy człowiek, producent, handlowiec, przedsiębiorca, ciułacz i konsument realizują swe pokojowe cele. Gdyby każdy rząd ograniczyć tylko do takiej roli, ludzie byliby w stanie zaspokajać swoje potrzeby znacznie skuteczniej, niż robi to najlepsze państwo. I to jest właśnie przesłanie zawarte w tej niewielkiej książeczce profesora Ludwiga von Misesa.

Rozumiemy jednocześnie, jakim obciążeniom czasowym podlega ciężka praca parlamentarzysty.

Oczekiwanie - iż pomiędzy porannymi wywiadami na falach radiowych, aż po trwające do nocy narady klubowe, pośród setek problemów wymagających natychmiastowych rozwiązań, podejmowanych kompromisów i wizyt gospodarskich wśród mieszkańców swego regionu, nasz poseł/senator znajdzie czas na studia zawiłej materii ekonomii - byłoby nonsensem.

Wobec tego postanowiliśmy naszą książkę nagrać w formie audiobooka.

Podsumowując
Postanowiliśmy nie narzekać, tylko wyjść z edukacyjną inicjatywą:
  • Wybraliśmy książkę Economic Policy (Ekonomia i Polityka).
  • Otrzymaliśmy bezpłatne prawa do wykorzystania tłumaczenia od szefa wydawnictwa Fijorr Publishing, Jana Fijora.
  • Zmieniliśmy tytuł, by brzmiał bardziej sexy: Jak sprawić, by państwo było bogate.
  • We wrześniu wchodzimy do studia i nagrywamy książkę w formie audiobooka. Przy okazji projektujemy okładki i nadruki.
  • W październiku kończymy zbiórkę na stronie PolakPotrafi.pl i liczymy, że się uda ją dopiąć.
  • Zamawiamy tyle płyt, by wystarczyło dla wszystkich parlamentarzystów i sponsorów.
  • W listopadzie pakujemy przesyłki, adresujemy i wysyłamy. Taki wczesny świąteczny prezent dla każdego posła i senatora nowej kadencji.
Każdy z nich, bez wysiłku związanego z męczeniem oczu, sylabizowaniem oraz przewracaniem stron, może teraz zapoznać się z podstawowymi zasadami ekonomii.

Podczas długiej podróży liniami kolejowymi, mknąc przez Polskę slalomem między remontami nowo-powstałych dróg, czy podczas przerw między posiedzeniami, nasi wybrańcy mogą cieszyć się przejrzystą strukturą, celnością argumentów oraz nie pozostawiającym człowieka obojętnym geniuszem nazywania rzeczy po imieniu, Ludwiga von Misesa.

Dwugodzinny wykład jednego z największych ekonomistów w historii, podzielony na rozdziały według omawianych zagadnień, sprawia iż politycy nie będą mogli dłużej tłumaczyć się słowami "bo ja nie wiedziałem”. Będziecie mogli powiedzieć – przecież dostałeś płytę z instrukcją „Jak sprawić, by państwo było bogate”.

Do narzekaczy

Uprzedzę od razu zarzut - przecież i tak nie przesłuchają.

Oczywiście nie oszukujmy się, że z książką zapozna się 100 proc. parlamentarzystów. Pewnie nie będzie to nawet połowa z nich. Ale jeżeli z ciekawości zajrzy co piąty poseł i senator, a połowa z nich zrozumie, to będziemy mieli realny wpływ na 50-70 rządzących.

Potraktujmy ich choć raz w życiu poważniej i zamiast się od razu wściekać na niekompetencję, pomóżmy im zrozumieć to, jak działa gospodarka i to że bogactwo bierze się z pracy, a nie zapełniania budżetu, drukowania pieniędzy I zasiłków.

KOSZTY
Koszty ostrożnie oszacowaliśmy na 10 tys. zł.

Profesjonalne tłumaczenie książki mamy od Jana Fijora z Fijorr Publishing. Studio też udało się uzyskać za darmo. Audiobooka nagrywa AgenTomasz też na swój koszt. I zmontuje ją też.

Zapłacić trzeba za płyty dla parlamentarzystów i egzemplarze sponsorskie, nadruk na nich, pudełka, okładki, specjalne koperty, kartony, znalezienie adresów biur, zaadresowanie i spakowanie przesyłek oraz uradowanie pań na poczcie, które będą musiały przylepić znaczki na ponad pół tysiąca paczek...

Do tego doliczamy koszty dodatkowe w postaci domen itp. spraw. Oraz dodajemy rezerwę na nadzwyczajne wydatki, które zawsze się pojawiają.

I wychodzi orientacyjna suma.

A jeśli zbierze się więcej to dorzucimy do puli naszych europarlamentarzystów.

Kogo i czego potrzebujemy?

Właściwie potrzebujemy dwóch rzeczy:

1. Reklamy

Jeśli masz dużo znajomych na facebooku, własny serwis internetowy, bazy mailingowe, sklep, czy w jakikolwiek inny sposób mógłbyś dotrzeć do osób zainteresowanych akcją Płyta Dla Posła, to użyj ich, by powiedzieć im o akcji.

Jeśli chcesz objąć patronat medialny nad akcją, to napisz na adres poczta@plytadlaposla.com opisując swoje możliwości. Odezwiemy się tak szybko, jak się będzie dało.

2. Sponsorów

Musimy zebrać minimum 10 tys. zł. Bez tego cała akcja weźmie w łeb, pomysł pójdzie w rozsypkę, nie będzie żadnej kontynuacji w przyszłości. Generalnie będzie kiszka. Więc jeśli zgadzasz się z naszą ideą, to wesprzyj projekt. A jak nie... to nie. To przynajmniej nie przeszkadzaj :)

Wesprzeć projekt finansowo możesz wracając na górę tej strony, którą właśnie czytasz.

Koniec zbiórki ogłaszamy na 31 października. Oficjalna strona akcji: www.PlytaDlaPosla.com

Kto wie, może w przyszłości będziemy powtarzać podobne akcje co 4 lata.

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 31.10.2011 20:08