O projekcie
Celem wyprawy jest wejście oraz zjazd na nartach z samego czubka Matterhornu, góry, która jest symbolem Szwajcarii.Zarejestrować zjazd kamerą i pokazać całemu światu, co otworzy mi furtkę do kolejnych wypraw pod patronatem firm promujących sporty ekstremalne. Zjechać niemal pionową ścianą poprzecinaną skałami? Szaleństwo w czystej postaci 😉.Bardzo trudne, ale nie niemożliwe!
Co wyróżnia tą wyprawę spośród wielu organizowanych przez zawodowców, których cel był niemal identyczny? Po pierwsze zjazd z samego szczytu, a nie
z samej ściany 400 metrów niżej. Po drugie termin: grudzień 2017. Wyjazd
w samym środku zimy wydaje się szalony, ale jest gwarancją większej ilości śniegu i jego stałych opadów. Takie ekstremalne warunki potęgują wyzwanie!
Skąd ten pomysł? Znalazłem tylko jeden zarejestrowany zjazd ze szczytu w kwietniu, nagrany przez Nicolasa Falquet'a.W sieci można znaleźć filmik, jak Davo Karničar zjeżdżał rzekomo z Matterhornu. Jednak okazało się to być przekłamaniem (media połapały się po kilku miesiącach). Bedę pierwszym polakiem,który dokona tego wyczynu i jako pierwszy zjadę w zimie!
Mam nadzieję, że teraz rozumiecie jak wyjątkowy jest to pomysł!
Pokażmy razem, że Polak Potrafi 😉
Plan
Nie jest zbyt skomplikowany:
Dzień 2: Rekonesans, wejście wschodnią ścianą do 1/3 wysokości i zjazd na nartach. Sprawdzenie warunków śnieżnych (jak głęboko będę się zapadał - będę w stanie określić, ile czasu potrzebuję na dostanie się na szczyt).
Dzień 3: Atak wschodnią ścianą i wejście na szczyt po grani.
Dzień 4: Zjazd do Zermatt.
Jako że zimą ciężko o ładną pogodę, przewiduje 5 zapasowych dni na wypadek oczekiwania na sprzyjającą pogodę.
Tak mniej więcej będzie wyglądała trasa zjazdu
Budżet
Po co mi aż tyle? Dobry sprzęt ski tourowy niestety kosztuje. Ten obecnie posiadany nie nadaje się na tak ekstremalną wyprawę. Pieniądze uzbierane dzięki waszemu wsparciu przeznaczę na:
- Buty ski tourowe
- Narty wraz z wiązaniami i fokami
- 1 czekan techniczny
Resztę wydatków: czyli transport, liofilizowane jedzenie, nowe raki oraz kamerę GoPro pokrywam z własnych funduszy.
Jeżeli uda mi się uzbierać 140% zakładanej kwoty, wtedy kupię kamerę z dużym zoomem optycznym, aby mój współtowarzysz wielu wypraw mógł nagrać zjazd z dołu. Razem z kamerą GoPro na kasku da to niesamowity efekt!
Trochę o mnie
Mam 22 lata i mieszkam w Warszawie. Od najmłodszych lat pasjonowała mnie wspinaczka oraz narciarstwo. Od ponad 10 lat szukam nowych i coraz trudniejszych tras w Alpach. Ten projekt to zwieńczenie tej przygody, największy challenge i ostatnie, najtrudniejsze wyzwanie na tym kontynencie.
Mont Blanc luty 2017.Ten czarny to ja :)
Link do mojej strony na Facebooku :
Break Point
Orla Perć czerwiec 2017
Jeżeli uwielbiasz wysokie góry i wyzwania, które większość uznaje za niemożliwe, proszę - wesprzyj mój projekt!