Książkowe marzenie

O projekcie

PROSIMY o POMOC!

JEDNA SZANSA - MOŻE ZMIENIĆ WSZYSTKO!

Słyszałam, że zawsze istnieje dobro na końcu drogi, pełnej pojawiających się przeszkód. Inni zawsze sprawią, że nigdy nie dojdziemy do zamierzonego celu. Sama nie wiem, dlaczego to robią. Może są zazdrośni. Może nie potrafią pogodzić się z tym, że idziesz do przodu z podniesioną głową, przy czym oni tylko siedzą i tracą kolejną szansę na zrobienie czegokolwiek co dałoby im satysfakcje. Może rzucają w twoją stronę krzywe spojrzenia, bo chcesz spełnić swoje marzenie i wykreślić następną rzecz z listy, które zaplanowałeś zrobić przed śmiercią. Może nienawidzą cię, bo udaje ci się to.

Napisanie książki w naszym wieku po prostu mijało się z celem. Szkoła, nauka, różne konkursy, projekty, egzaminy, prace domowe, której było aż za nadto oraz życie poza szkolne pełne przyjaciół, znajomych i bliskisch. Znalezienie czasu na napisanie chodziażby jednej strony w Wordzie w ciągu jednego dnia - było czymś niemożliwym.

Tak o to zaczęła się nasza dwuletnia przygoda, pełna stresu, kłótni, zmęcznia, ciężkiej pracy, ale także i dobrej zabawy, niezapomnianej przygody oraz poczucia spełnienia. Same nie do końca wiemy skąd przyszedł pomysł. Sny, wiele przeczytanych powieści, historii (nawet napisanych przez nas i porzuconcyh lata temu) łączyły się w całość, a potem nadszedł moment olśnienia i przed oczami stawały nam wyimaginowane obrazy.

   "Nosicielka" opowiada historię młodej dziewczyny, która od dziecka choruje na rzadkiego i nieuleczalnego wirusa tzw. Infirmum. Wirus ten stwarzał w Twoim organizmie "pasożyta". Drugą istotę, która zamieszkuje twoje ciało razem z Tobą. Jest wewnątrz Ciebie niewidoczny dla gołego oka. Karmisz go, opiekujesz się nim i pozwalasz, by każdego dnia rósł w siłę. Pozwalasz na to, by w pewnym momencie Twojego życia sprawował nad Tobą kontrolę. Nie możesz z nim walczyć, bo zwalczając go wyniszczasz siebie. Bez niego nie przetrwasz, jest Ci potrzebny tak, jak Ty potrzebny jesteś jemu. Uzupełniacie się nawzajem, a zarazem toczycie niekończącą się walkę. Jest niechcianym gościem, który nigdy nie zamierza Cię opuścić. Będzie się za Tobą snuć, osaczać Cię, a po pewnym czasie świadomość, że jest zawsze blisko Ciebie napawa Twoje ciało nieprzeniknionym strachem i paniką przed samym sobą. Mówi się, że osoba zakażona się nieszczęśliwym Wybrańcem. Ale spokojnie, chorobą tą nie można się zarazić. Słyszłam również, że choroby tej nie można także zwalczyć. Nie istnieje na nie żadne lekarstwo. Bo niby dlaczego miało by istnieć? Warto też wspomnieć, że akcja w książce rozgrywa się w 2037 roku, kiedy to demokracja ustąpiła miejscu totalitaryzmowi. Rząd sprawuje kontrolę w życiu publicznym państwa. Dąży do zgody, harmoni i pokoju. Dlatego też, zabijają takich jak Maya, czyli Nosicieli. Jednak dziewczyna nigdy nie straciła nadziei. 

 

Pieniądze zostaną tylko i wyłączenie przeznaczone na ksiażkę. W tym również na :

• przygotowanie okładki
• skład i łamanie
• konwersja na ebooka – PDF,  EPUB, MOBI
• pisanie artykułów promocyjnych
• włączenie do dystrybucji książki drukowanej i stworzonego ebooka
• marketing i promocja
• rozsyłanie egzemplarzy do recenzji do wybranych blogerów
• umieszczenie książki w naszym systematycznie edytowanym katalogu i jego dystrybucja do księgarń, na targach itp.
• magazynowanie zapasów
• rozliczanie sprzedaży
• wysyłanie obowiązkowych egzemplarzy do bibliotek
• korekta książki
• nadanie nr ISBN 

 

Dziękujemy wszystkim za pomoc! Wspracie od Was to najwspanialszy prezent pod choinkę! Żadne słowo nie opisze tego jak bardzo się cieszymy!

Rozumiałam go. To samo zrobiła ze mną mama, zaraz po wyjściu ze szpitala, kiedy miałam sześć lat. Zaraz po tym, jak mój tata dowiedział się, że jestem nosicielką wirusa rzadkiej choroby. Zaraz po tym, jak moje serce pękło na kawałki i ogarnęła mnie ciemność. Ukryła mnie, bo pragnęła mojego bezpieczeństwa, a jej miłość do mnie była zbyt silna, żeby tak po prostu mnie zostawić, a co gorsza oddać w ręce Rady. Mimo to, że jej czyny i trud poszły na marne, ceniłam to co dla mnie zrobiła i co starała się zrobić. Miała tyle planów. Obiecała, że jak tylko skończę osiemnaście lat uciekniemy stąd jak najdalej. Obiecała, że pojedziemy gdziekolwiek tylko będę chciała. Że zwiedzimy cały świat. Zamiast tego umarła, łamiąc wszystkie dotychczasowe obietnice, które już nigdy nie mogły się ziścić. 

kontakt ~ druzyna_dBB@wp.pl