Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

on my bike

on my bike

Pszczyna, Polska

Urodzeni w latach 80tych.
Juz nie pierwszej mlodosci, ale ciagle mlodzi.

Asia od lat dzieciecych stara sie wykorzystywac swe zdolnosci plastyczne, jednak najczesciej jej prace pozostaja nieukonczone i ukryte pod spora warstwa kurzu ze slomianego zapalu...
Ostatnio bardziej zaangazowana w fotografie.
Chetnie wraca w swoje rodzinne Bieszczady, by wloczyc sie bez konca i celu po gorach.

Piotrek - wierny i oddany kibic katowickiej GieKSy! Zawsze tez znajdzie czas na "Tour de bar", najlepiej na terenie "uzdrowiska" Czarkow. Lubi "dyskusje dla dyskusji", szczegolnie na jalowe tematy polityczne...

Oboje nie pogardza dobra ksiazka, ciekawym filmem, czy programem do ktortego glos podklada p. Krysytyna Czubowna

Napisz wiadomość do Projektodawcy

6241 PLN z 6000 PLN

52 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

104%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 25.03.2016.

Wejść na dach świata - Tybet na rocznicę

O projekcie

 

 

"Na Dachu Swiata" - o projekcie

Bliżej już nigdy nie będziemy... Możemy być tylko dalej...

Wiele czytaliśmy,pytaliśmy o możliwości dostania się do Tybetu.Niestety,okazało się,że nie jest to takie proste.Skomplikowana sytuacja polityczna Tybetu w sposób znaczący utrudnia turystom, podróżnikom, backpackerom zwiedzanie tego pięknego i wciąż tajemniczego zakątka świata.

Odważnie zmierzamy w kierunku Australii! Przed nami cała Azja, a Tybet chcielibyśmy umieścić na liście „poznane”, a nie w dziale „nie udalo sie”...

Na zrealizowanie projektu potrzebujemy 6000 zł.

Jest to koszt wiz, stempelkow, papierkow i pozostałej biurokracji oraz transportu w obie strony dla dwojga osób (pomiędzy Nepalem a Tybetem).

 

Cele i korzyści Naszego projektu:

Każda podróż przynosi wiele korzyści.Jednak my chcielibyśmy,aby korzyści wynikające z tego projektu były obustronne,zarówno dla nas,jaki i dla tych,którzy nam w tym pomogą (również dla tych,którzy tylko trzymają za nas kciuki).

Chcemy
- zapoznac z kulturą, historią, obyczajami Tybetu – wykorzystamy tu fotografie z podróży, powstanie kilka artykułów, które zostaną zamieszczone na naszej stronie, powstanie filmik, lub filmiki w zależności od ilości materiału.

- ukazac kontrastu między stolicą a prowincją – fotografie, artykuł

- planujemy też po wyprawie wydać serie pocztówek wykorzystując nasze zdjęcia (zestaw = 10 sztuk). Część zestawów przeznaczymy na nagrody dla osób wspierających naszą wyprawę. Resztę wystawimy na sprzedaż a zdobyte w ten sposób pieniądze przeznaczymy na kontynuowanie naszej podróży.

- wyprawę traktujemy też jako możliwość do zwiększenia bagażu doświadczeń, a poprzez to chcemy pokazać że „chcieć to móc”, co powinno przekonać „niezdecydowanych” do podjęcia właściwych kroków na drodze do realizacji swoich marzeń.

Czym nasz projekt wyróżnia się spośród pozostałych tego typu?

- to przede wszystkim fakt iż my już jesteśmy w drodze! Od prawie roku! Za nasze wlasne ciezko zarobione pieniadze!
- mamy za sobą 15 krajów, tysiące kilometrów na rowerach, autostopem, pociągami, promami i samolotami. Wiemy jak „smakuje ten chleb”, wiemy że nie zawsze jest łatwo, że są lepsze i gorsze dni. Śnieg, deszcz i upał doświadczyliśmy na swojej skórze, ale nic nie było w stanie nas zawrócić! Na filmiku promującym nasz projekt będzie ukazany „trud” naszej dotychcasowej podróży.
- wizyta w Tybecie jest ważnym etapem naszej podróży. Nie prosimy tu o finansowanie całej wyprawy, lecz o dofinansowanie jednego z najciekawszych jej etapów – wizyty w Tybecie.

 

Kilka słów o nas...

Trochę to trwało zanim mogliśmy spełnić swoje marzenia. Najpierw musieliśmy opuścić nasz piekny kraj ,by zebrać potrzebne środki finansowe. Dzięki temu  mogliśmy zakupić  wszystko co potrzebne podróżnikowi do drogi.W naszym przypadku było tego trochę więcej,gdyż zdecydowaliśmy się na rowerową podróż.Mówią,że „każde marzenie dostajemy razem z wiarą i siłą do jego realizacji”.

Udało się !!! Wszystko było skompletowane : rowery, sakwy, pompki, dentki, śróbki, śrubeczki, śpiwory, karimaty, namiot, aparaty, kamera, akcesoria kuchenne i całe mnóstwo potrzebnych,lub mniej potrzebnych rzeczy...

16 IV 2015 pełni zapału i energii ruszyliśmy w drogę. Od tamtej pory odwiedziliśmy 15 krajów, przejechaliśmy na rowerach 7000km, drugie tyle dorzuciliśmy podróżując autostopem (głównie po Gruzji i Iranie), przejezdy autokarami (Turcja) to kolejny 1000km. Przydarzył też się prom (Grecja z Kavali na Lesbos i z Iranu do Dubaju) oraz samolot (Dubaj – Sri Lanka, Sri Lanka – Indie).

Wszystko zostało udokumentowane na tysiącach fotografii... powstało również kilka filmików.

W naszych sakwach znalazło się też miejsce na kilka książek. Na trasie,w krajach które odwiedziliśmy, pozostawiliśmy kilkanascie powieści dla rodaków – podróżników (informacje „gdzie i kiedy?” znajdują się na naszej stronce).

Taka podróż to również pomoc  zdobywanie doświadczenia i nowych umiejętności.Korzystając z https://www.workaway.info/workawayerprofile.html?w=onmybike pracowaliśmy w Kapadocji  (Turcja), na wyspie Qeshm (Iran), na Sri Lance i w Indiach...W planach - sprzątanie Himalajów ,oraz udział w projekcie  odbudowy Nepalu.

Chcecie dowiedziec sie wiecej o naszej dotychczasowej drodze???                           

Zapraszamy na naszą stronkę:

 

https://www.facebook.com/On-my-bike-760469874006065/?ref=hl

 

Czym was nagrodzimy?

Chcielibyśmy wam wszystkim móc zaoferować kubki, koszulki, naszywki, koce z jaka tybetańskiego, rowery z przerzutkami i dziesiątki innych gadżetów, jednak jesteśmy już w drodze i ciężo byłoby nam to zorganizować na odległość...

Co nie znaczy, że wsparcie naszego projektu nie obędzie się bez spektakularnych, wyjątkowych i dawanych ze szczerego serca nagród...

(sa to tylko przykladowe rysunki - oczywiscie te "nagrodowe" beda o tematyce tybetanskiej ;)

Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy!

Asia i Piotrek

 

P.S. Jesli uda nam sie zebrac wiecej...

 Każdy „grosz” przyczyni się do naszego dłuższego pobytu w Tybecie!!!

Dzięki temu będziemy mogli lepiej poznać kulture oraz panujące zwyczaje.Powstanie też więcej fotografii oraz materiałów na filmiki...

Resztę przeznaczyny na wydanie większej ilości widokówek,których część zostanie wykorzystana jako nagrody dodatkowe...

...rozważymy też zakup nowych butów dla Piotrka...

 

Patronat medialny projektu:

1. "Gazeta pszczyńska" i portal www.pszczyńska.pl

 

 2. Podkarpackie "Nowiny" i portal www.nowiny24.pl

Czym jest crowdfunding?

- Crowdfunding jest to sponsorowanie projektów (m.in. takich jak nasz) przez społeczenstwo (czyli m.in. Ciebie). Krótko mówiąc jeżeli jakis projekt , jego idea, pomyslowosc przypadnie Ci do gustu, możesz przelać (czyli wspomóc) konkretna kwote na jego wsparcie,czyli dołożyć swoją cegiełkę i pomóc w jego realizacji.

-  Crowdfounding jest przedstawiany jako źródło finansowania kreatywnych projektów, które niesie wiele korzyści pozafinansowych (marketing, baza klientów, know-how wspierających) i ma charakter nieudziałowy, co oznacza, że inicjator zachowuje pełną kontrolę i prawa do pomysłu.

- Crowdfunding nie nakłada ograniczeń geograficznych, które występują w zdecydowanej większości przypadków korzystania z innych źródeł. Czyli ni mniej ni wiecej - NIe wazne czy mieszkacie w Polsce, Anglii czy na Bermudach, wsparcie naszego projektu jest jak najbardziej mozliwe i pozadane! ;)

Media o Twoim projekcie:

Asia i Piotrek na rowerach objeżdżają świat. Potrzebują pomocy internautów

www.nowiny24.pl | 2016-02-29

Asia lat 29, Piotrek 34. Kiedy czytasz te słowa, siedząc w biurze czy w domu na kanapie, oni pedałują na rowerach gdzieś w okolicach Nepalu. Rok temu rzucili pracę i ruszyli w podróż życia.

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 25.03.2016 12:12