Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Leszek Mieszczak

Leszek Mieszczak

Łodygowice

Urodziłem się w 1960 roku w Bielsku-Białej. Obecnie mieszkam i tworzę w Łodygowicach. Za namową przyjaciół z Klubu Poetów przy Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, postanowiłem wydać tomik wierszy W drodze do słowa (Agencja Wydawnicza AD Oculos, 2008 rok). W 2009 roku ukazuje się pierwsza moja powieść Reguła. Rok później tomik poezji Nielogiczne słowa (Wydawnictwo Radwan), uczestniczyłem w wydaniu w antologii Klubu Poetów przy Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie pt. Bilans otwarty (Wydawnictwa Biblioteki Uniwersyteckiej). W 2016 roku wydaję powieść Noc jest dniem. Obecnie przygotowuję kolejne pozycje. Są nimi: tomik poezji Święta polskie oraz powieść Rozplatając warkocz papuszy.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

5033 PLN z 5000 PLN

12 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

100%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 04.07.2019.

Wsparcie wydania powieści Rozplatając warkocz papuszy

O projekcie

O PROJEKCIE

Powieść psychologiczno-duchowa "Rozplatając warkocz papuszy"

MOTTKO POWIEŚCI:

Piosenka 


Po wielu latach,
a może już niedługo, wcześniej,
twe ręce moją pieśń odnajdą.
Skąd wzięła się?
Czy w dzień, czy we śnie?
I wspomnisz, i pomyślisz o mnie –
czy bajką było to,
czy prawdą?
I o moich piosenkach
i wszystkim
zapomnisz.

Bronisława Wajs, 1952

Z Wydawnictwem Psychoskok przygotowujemy wydanie kolejnej mojej powieści w finansowaniu 50/50, dlatego też zdecydowałem się na wsparcie osób i instytucji, którym na sercu leży nasza kultura. Postarałem się aby warto było zainwestować, a do tego - nic za darmo. Przygotowałem nagrody i najważniejsze dobrą literaturę, która z pewnością zapadnie na długo w Państwa serca i poruszy strunami emocji.

DLACZEGO WARTO

Uważam, że powieść warta jest wydania ze względu na swoje wartości i przesłanie, a każda przekazana złotówka nagrodzona jest w odpowiedni sposób, adekwatnie do kwoty wsparcia. Wasze pieniądze oprócz tego wesprą cel charytatywny Hospicjum im. św. Jana Pawła II w Bielsku-Białej Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego. Jeśli zrealizujemy mój projekt, dochód ze sprzedaży  pierwszych 50 książek przekażę na ten właśnie cel.

POWIEŚĆ

Jedno życie to za mało, aby zrozumieć wszystko co czują nasze zmysły, chyba że potrafimy żyć wiele razy. Niewątpliwie czyni tak pisarz, który niczym Stwórca tworzy nowe życia, wrzucając w swoje słowa impuls energi potrzebnej do samodzielnego istnienia, dotąd martwych chwil,  zastygłych w świecie jego wyobraźni, a ograniczonych jednym materialnym bytem.Jako autor, próbuję wyrwać się z ograniczających mnie ram i zrzucam jarzmo nadane przez  Boga, uwalniając bohatera powieści z więzienia wiary wymuszającej zapomnienie. Wolny wyrusza na poszukiwanie żyć, mogących dać mu odpowiedź na wiele nurtujących go pytań, które wplotły się w jego żywot od poczęcia do ostatniego tchnienia. Jedne narodziny i jedna śmierć, i wszystko, co się między nimi zawarło, to za mało, aby oddać światu całe otrzymane dobro, którym rozporządza według własnej woli, często rozmieniając je na małoznaczące chwile, ulegające zatraceniu, jakby stawały się zupełnie nieważne, chociaż ważne były. Czy w tej wędrówce odnajdzie swoje miejsce i swój czas? A może swoją wiarę w człowieka i Boga? Czy bohater wzniesie się ponad wrodzone przemijanie? 

CHARAKTER

Powieść ta wpisuje się doskonale w mój styl, zaprezentowany w poprzednich dziełach i jest charakterystyczną kontynuację na wszystkich płaszczyznach mojego pisarstwa, oraz sposobu ukazywania życia, tak bardzo ciepło przyjętemu w ostatnio wydanej książce pt. Noc jest dniem. Fabuła dość mocno rozbudowana pozwoliła mi na ukazanie całej perspektywy jednego człowieczego życia, a w liczne wątki mogłem wpleść z powodzeniem retrospekcje, które jeszcze bardziej obrazowo ukazały czytelnikowi istotę dzieła.

O CZYM JEST POWIEŚĆ

Wielowątkowa powieść Rozplatając warkocz papuszy to historia życia człowieka praktycznie od samego początku jego istnienia. Akcja rozpoczyna się w Hospicjum w Bielsku-Białej, Bronisław główny bohater jest nieuleczalnie chory, po przewiezieniu ze szpitala zanurza się w refleksjach nad swoim życiu. Wspomina swoją młodość, kiedy był małym chłopcem mieszkającym we wsi Straconka. Wraca do historii z zagubioną lalką małej cyganki (papuszą w języku Romów) . Znalazł ją w miejscu po byłym romskim obozowisku, które stacjonowało w Straconce na wprost przedszkola, do którego uczęszczał i postanawia odnaleźć za wszelką cenę jej właścicielkę. Poszukiwania przeplatają się przez całe jego życie i implikują na wszystkie jego wymiary, wkraczając w niespodziewanych momentach w oś trwającego czasu. W pewnym momencie akcja przenosi się w czasy okupacji. Halina i Stanisław to młoda para Polaków żyjących w okupowanym Bielsku. Ona uwikłana w ruchu oporu. W jakiś sposób losy tych dwoje wiążą się z bohaterem. Główny nurt powieści wraca do współczesności, w której bohater odgrywa najważniejszą rolę, rolę swojego jednego życia. Jak zwykle w ludzki los wplata się miłość, główny motor istnienia rodzaju ludzkiego. Czy jednak istnieje jedno życie? Na to pytanie bohater szukał odpowiedzi do ostatnich dni. Czy ją odnalazł? Jeśli odnalazł, czy w nią uwierzył?

BOHATEROWIE

Bronisław – jest zwykłym jak wielu z nas Polakiem, mieszkającym na prowincji w Łodygowicach, w połowie drogi między Bielskiem a Żywcem. Jego życie od początku do końca nie zahacza o wspaniałe salony, a jednak wydaje się być ciekawe i barwne. Przyniesie czytelnikowi sporo emocji, radości czasem smutku. Prowadzi do rozwiązania odwiecznej tajemnicy naszej obecności, naszego istnienia i relacji między nami.

Sonia – na początku mała cyganka, której późniejsze życie przeplata się z życiem Bronisława i prowadzi do prawdy, której istoty jak zwykle nie domyślamy się, a jest dla każdego inna.

Halina – dwie osoby, dwa czasy, świat, który już był i świat, który jest.

MIEJSCE

 Akcja rozpoczyna się w Bielsku Białej. Poznajemy bohatera, jego odczucia, myśli. Przełęcz Przegibek, Łodygowice, Kraków, Warszawa, hospicjum – to niektóre miejsca ukazane w powieści.

CZAS

Współczesność, retrospekcja – okupacja, lata 1960-2010.

SKĄD MÓJ POMYSŁ

Jestem Polakiem a Polak potrafi. Słowa często walają się po ulicach, śmietnikach, skwerach, współczesnych kościołach, jakimi są ogromne markety. Mówimy, kłócimy się i coraz mniej czytamy. Są wśród nas tacy ludzie jak ja, którzy chcą coś powiedzieć, ale nikt nie słyszy ich słów, chociaż mówią. Projekt jest chyba ostatnią moją próbą, aby pokazać moje słowa Wam drodzy czytelnicy. To marzenie towarzyszy mi od dziecka.

MEDIA O PROJEKCIE

MOJE PISANIE

Uwielbiałem moje pisanie, które nie trzymało się ram, nie znało chwili następującej po sobie, z góry nie zakładało następnego tekstu, zdarzeń rodzących kolejne fakty, rodziło się bez żadnych założeń. Sytuacje pojawiały się ze stukotem klawiszy, zupełnie jakby plemnik łączył się z komórką macierzystą, tworząc nowe swoiste życie, niepodobne do tego, co przed chwilą było. Te narodziny pachniały kolejną stroną, wypełnioną tylko mną i Stwórcą, którą dawał mi zwyczajnie, jak na talerzu. Ja tylko doprawiałem całość przyprawą rosnącą we mnie od urodzenia. Tęskniłem za takim czasem żniw. Wtedy otwierały się moje wizje, stając się prawdziwym życiem. Mogłem istnieć od nowa, naprawiać to, co zepsułem, ulepszać zupełnie przyzwoicie wyglądające sceny na doskonalsze, bliskie ideałowi, do którego zostałem stworzony. On mnie na to posłał, abym żył, nie istniał, nie był obrazkiem hologramu, powtórką czegoś, co już istniało, ale czymś nowym, czymś, z czego On byłby dumny.

KIM JESTEM

Mam 59 lat, mieszkam w Łodygowicach. Moje pisanie sięga okresu szkoły podstawowej, czyli lat 70-tych. Wtedy też były pierwsze konkursy i niespełnione nadzieje. Wojsko, miłość, która skierowała moje życie na inne drogi. Rodzina, budowa domu, praca skutecznie oddaliły moje pasje, ale powróciłem do nich na początku nowego stulecia. Przyjęty do Klubu Poetów przy Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, zachęcony przez panią Grażynę Ziółkowską, własnym nakładem wydałem tomik wierszy pt.W drodze do słowa (2008) Wydawnictwo AD OCULOS

 

Tomik W drodze do słowa, który dedykowałem mojej rodzinie, jest częścią mojej szufladowej twórczości. Poezja jest dla mnie duszą Boga, która wypływa ze źródeł wszechświata w cudownych materialnych słowach. Pozwala zatrzymać się w wędrówce po ziemi i zobaczyć coś, czego się nie dostrzega biegając między domem a pracą. Piszę, ponieważ moja dusza pragnie zatrzymać na papierze aktualnie przemijającą chwilę i myśl, nawet, jeśli ten papier ulegnie w końcu zniszczeniu. Jest moim małym marzeniem, aby ktoś zatrzymał się ze mną na słowach, które zapisałem, czasem w magiczny i mistyczny sposób, ponieważ światów jest tyle, ile spojrzeń naszych oczu, ale w sumie jest on tylko jeden, taki sam dla wszystkich. I wszystkie spojrzenia są prawdziwe.

ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA STRONĘ FACEBOOK:

https://www.facebook.com/mieszczak.leszek/

W 2009 roku ukazuje się moja debiutancka powieść pt.Reguła, Wydawnictwo Poligraf, Wydawnictwo Psychoskok

 

Książkę można zaliczyć po części do literatury pięknej jak i powieści filozoficznej.

Często zastanawiamy się, dlaczego skręciliśmy w przecznicę, chociaż przed nami droga wydawała się prosta i wygodna. Naszych irracjonalnych decyzji nie potrafimy sensownie uzasadnić. Przeszłość, jaka by nie była, jest stwórcą przyszłości i implikuje na wszystkich płaszczyznach naszego życia, począwszy od miłości a skończywszy na pracy, doprowadzając do powrotu spraw, które nie zostały zakończone po to, aby mogły zaistnieć, tak jak były zaplanowane otwierając i zamykając drzwi do innych wymiarów i płaszczyzn, tak jak Judasz musiał zdradzić swojego Mistrza, bo jeśli nie on, to, kto?... Możemy przeznaczeniu powiedzieć nie, ale czy potrafimy się od niego uwolnić? Reguła przekracza pozornie wymiar rzeczywistości, ale jest bardziej realna od życia, ponieważ splata się z nim sięgając korzeniami poza strefę naszych zmysłów, jakby tworzyła z nią jedność od początku świata.

https://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2016/12/regua-l-mieszczak.html?showComment=1480931610207#c6773082660489353851

 

W 2010 roku ukauje się drugi tomik wierszy pt. Nielogiczne słowa, Wydawnictwo Radwan, Wydawnictwo Psychoskok.

 

Jeśli wiara jest nadzieją, która dopełnia miłość za granicą naszych ciał odnajdziemy świat utracony "wczoraj". Rozpoczynając wędrówkę w jego poszukiwaniu błądzimy ścieżkami często nielogicznymi dla umysłu, ale wartymi przejścia, czasem zatrzymania i zastanowienia nad przebytą drogą. Jeśli będziemy szukać z pewnością znajdziemy, ale nie bądźmy ślepi, głusi, bez serca, zamknięci na słowo, które jest Stwórcą tu na Ziemi.

 

W 2010 roku ukazuje się również nakładem Wydawnictwa Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie antologia Klubu Poetów przy tejże bibliotece pt.Bilans otwarty, którego jestem również uczestnikiem.

 

W 2015 roku nakładem Wydawnictwa Psychoskok ukazuje się powieść pt. Noc jest dniem, która zbiera pochlebne recenzje czytelników.

 

Życie jest niesamowitym darem otrzymanym od Boga, bez specjalnych zasług, ot tak, rozpoczyna się i nigdy już nie ustaje, nawet, jeśli ciało rozpadnie się. Powieść jest próbą ukazania, jak wielka jest siła ducha i ile może dokonać, jeśli wykracza poza materialną stronę ciała. Historia spotkania z Elishebą narodziła się na polskiej prowincji, w czasie drogi do pracy, w pociągu kursującym codziennie z Bielsko-Białej Północ do stacji Łodygowice Górne.

https://zniewolone-trescia.blogspot.com/2016/10/recenzja-ksiazki-leszek-mieszczak-noc.html

https://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2016/11/noc-jest-dniem-l-mieszczak.html#more

 

NA CO ZOSTANĄ WYDANE PIENIĄDZE

Mam przygotowaną umowę z Wydawnictwem Psychoskok na wydanie powieści pt. Rozplatając warkocz papuszy w opcji współfinansowania po 50%

Pieniądze zostaną zużyte na:

1. Korekta

2. Redakcja

3. Skład

4. Częściowo druk

 

NIC ZA DARMO - NAGRODY

 

 

 

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 04.07.2019 22:10