O projekcie
Dwójka polonistów, pasjonatów w pracy, Ona w wiecznej podróży, On poszukujący poeta. Jak połączyć te dwie pasje z brakiem czasu przy dwójce małych dzieci?
A no można... Dzieci w szkole, czyli w pracy i dzieci w domu. Żeby nie zwariować, nabrać energii, wyjeżdżają kiedy tylko można. Wiki 3 lata, Konrad niespełna 2 lata, w podróżach zaprawieni od pierwszych dni swojego istnienia. Kiedy One integrują się na skalę międzynarodową, On ma chwile by znaleźć w sobie przestrzeń do lirycznych uniesień, Ona w tym czasie przygotowuje dalszy etap podróży. Tak właśnie powstaje liryczny cykl z miejsc które odwiedziliśmy. A jest tego trochę. Na próbę wiersz z ostatniej podróży do Włoch:
"Z podróży do Włoch"
Weźmiemy to wszystko do domu
Słońce z Saló i słoneczną oliwę
Rolety chłodu Lido di Jesolo
I ciepły Twoim dotykiem Adriatyk
Grób Julii z Werony i małe Koloseum
Gondolierów z Wenecji
I maskę zdobioną, gołębie dla dzieci
I lustro wody jeszcze z Wielkiego Kanału
Po drodze z Feltre spokój miasteczka
Czas siesty i widok na Alpy
Z Trydentu starą zabudowę
Z Bergamo niewiele
Na pewno mocną kawę
Spojrzenie na miasto kiedy odjeżdżaliśmy
Z Costa di Mezzate obietnicę miłości...
Ten wiersz i wiele innych ma swoją historię i wymowę. Każdy z tekstów czeka na to aby zaopatrzyć go w obraz (pięknych zdjęć powstało sporo), wspólnie w Naszym Interaktywnym tomiku, mają się uzupełniać.
Poniżej kilka tematycznych zdjęć.
Do tego zdjęcia powstał już uznany wiersz "Campo di Fiori 2017", w oczywisty sposób nawiązujący do bardzo znanego wiersza Czesława Miłosza.
Na Gozo powstał m.in. wiersz będący swoistą metaforą życia "Fale na Gozo".
Na Lanzarote, wulknicznej wyspie, powstała "Opowieść o czarnej ziemi"
Gdzie byśmy nie byli, a było już tych miejsc sporo, zawsze znajdzie się coś wartego opisania, co filtrowane przez wrażliwe wnętrza dają efekty w postaci dobrych tekstów. Teraz Maroko!