Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony
Tomek Proper

Tomek Proper

Warszawa, Polska

O sobie zawsze pisze się najtrudniej. Bo niby jak tu zachować skromność i przyzwoitość, a jednocześnie zachęcić innych, by nas wsparli? Postaram się więc, żeby było krótko i treściwie. Niespełna czterdziestoletni, były oficer wywiadu, któremu służba nie zdołała skrzywić psychiki na tyle mocno, by zapomniał o marzeniach. A ponieważ marzenia to najwspanialsza z rzeczy, które można mieć w życiu zupełnie za darmo, dlatego wciąż marzę. Czasem bardzo finezyjnie, szczegółowo i z rozmachem. Innym razem przelotnie i przyziemnie. I nigdy nie żałowałem żadnej poświęconej marzeniom chwili.

1

Wsparł

1

Własne projekty

Własne projekty

Książka pod tajnym tytułem

Wsparł zobacz wszystkie

Dzikie Rzeki- dźwiękowy album przyrody od strony wody crowdfunding

Dzikie Rzeki- dźwiękowy album przyrody od strony wody

Dzikie Rzeki Polski

Wyjątkowe i unikatowe nagrania terenowe polskich rzek już czekają. Wesprzyj wydanie naturalnego, dźwiękowego albumu Dzikie Rzeki prezentujące głosy natury od źródeł aż po ujście.

221% Postęp

6649 PLN z 3000 PLN

Udany! Cel osiągnięty


Zobacz projekt

Aktywność

Książka pod tajnym tytułem

Książka pod tajnym tytułem

Tomek Proper

aktualizacja projektu

Jak to zazwyczaj bywa w życiu, tak i w świecie urojonym, tudzież wymyślonym i przelanym na kartki papieru, istnieją niestety czarne charaktery. Nie inaczej jest w przypadku mojej powieści, a dziś postaram się nieco przybliżyć Państwu kilka z nich. Zacznijmy zatem od Naczelnika, zwanego również Mściwym Karłem, Dyktatorkiem, tudzież prosto i dosadnie Kurduplem. Mimo wzrostu nikczemnego postać ta w sposób niepodważalny i autorytarny dzierży władzę w Januszowie. Podlegli mu członkowie junty każde polecenie wykonują bez mrugnięcia okiem. Naczelnik, w chwilach, kiedy nie dociska śruby mieszkańcom i nie domaga się uwagi i uwielbienia, zajmuje się swoimi trzema kotami: Dudusiem, Brudzkiem i Płaszczakiem oraz odgrywa sceny z westernów biegając po swojej willi na zabawkowym koniku i machając plastikowymi rewolwerami

Idąc po stołeczek umożliwiający odryglowanie drzwi, wódz ze złością oderwał i cisnął w kąt przyczepioną do tej pory na torsie gwiazdę szeryfa. Zaraz za nią, w ten sam kąt powędrował plastikowy rewolwer oraz pas i kapelusz. Odkąd, w trakcie jednej z zabaw, postrzelił kota, odmawiał sobie wygłupów z prawdziwa bronią. I choć Duduś, jako oddany pupil szybko zapomniał o wypadku, to Naczelnik wolał więcej nie prowokować losu. Gdy tylko wódz otworzył drzwi, Zenek wparował do korytarza niczym kurier z rozwolnieniem.”

25.02.2018

Wskazówki

Rozpocznij swój własny projekt lub wesprzyj interesujące Ciebie projekty